Spacerowałem po mieście z kamerą termowizyjną podczas lipcowego popołudnia 2022 roku. Chciałem zobaczyć do czego służą drzewa w mieście i jak bardzo chronią nas przed upałem. Nic odkrywczego, po prostu chciałem sprawdzić coś, co pewne wszystkim wiadome jest... a może nie jest? Pomiary wykonałem kamerą Flir E8, w miarę wykalibrowaną i wywzorcowaną. Pomiary nie są wykonane zgodnie ze sztuką metrologiczną i charakteryzują się błędami. Celem pomiarów nie była aptekarska dokładność wyznaczenia temperatury konkretnego obiektu z dokładnością do 0,1 C a raczej pokazanie różnic na poziome całych stopni. Jak widać poniżej zacieniona ulica daje przyjemny chłód. Tego dnia temperatura powietrza wynosiła 28C, czyli jak na nasze warunki nie jakoś mocno gorąco. Na zacienionym kawałku ul. Emilii Plater można było odczuć przyjemny chłód. Chodniki były chłodniejsze od powietrza a skromny i suchawy trawnik był chłodniejszy o 5C.
Zupełnie inna sytuacja była 10 metrów obok, na ulicy Nowogrodzkiej. Tam jest bezdrzewny kawałek. Tu chodniki rozgrzane były do ponad 45C (tylko tyle bo przez połowę dnia cień daje dam hotelowy wieżowiec. Miejsca gdzie cały dzień operuje słonce rozgrzały się nawet do około 60C (pomiar wykonany na jasnym, betonowym, chropowatym chodniku). Na maskach samochodów można było zmierzyć po 65 stopni ale tu pomiary obarczone były dużym błędem z uwagi na błyszczący lakier. Rekordzistą było czarne BMW poryte matową folią PVC, temperatura słupka bocznego przekroczyła 75 C (właściciel nie wyraził zgody na publikację fotografii).